Zakupiłam sobie kredki w 48 kolorach "Faber Castell", potem kosmetyczkę aby w niej zachować moje kredeczki i wszystko było uporządkowane :).
Jest parę na prawdę fajnych kolorowanek :)
Zaczęłam już kolorować, ale na razie jest to po prostu łapanie kredki, która mi się aktualnie podoba, bez większego ładu i składu, dlatego wygląda dość nie ciekawie, ale warto spróbować. Na następne już mam parę pomysłów kolorystycznych :)
W temacie wyszywania się dzieje i to sporo :). O tym już niebawem :)