Plany...

W tamtym roku lista haftów jakie chciałam wyszyć była duża, a skończyło się na tym, że tak naprawdę żadnego nie udało mi się zrealizować. W takim razie postanowiłam w tym roku zrobić listę okrojoną, zmniejszoną do dosłownego minimum ;).

Miśki, trochę je ostatnio ruszyłam, ale muszę do nich przysiąść .

Popiersie, które marzy mi się w skończonej łazience na dole, zadanie utrudnione, ponieważ chce je wyszywać na czarnej kanwie.

Bardzo spodobała mi się ta Paniusia, a że ja bardzo lubię wyszywać postacie to wzór mam już wydrukowany.

To byłoby na tyle, szału nie ma, ale mam nadzieje, że się uda.

Dziękuje za gratulacje i przywitanie po przerwie. Buzia.

Witam...

w nowym roku, po świętach i bardzo długiej mojej przerwie w blogowaniu.
Tak jakoś wyszło, że nagle zapadłam na robótko-wstręt i przez cały ten czas jak mnie nie było wyszyłam tylko zaledwie mały hafcik, który niedługo pokażę.

Życzę Wam wszystkiego najwspanialszego w tym nowym roku, zrealizowania wszystkich planów hafciarskich i nie tylko :)

A co u mnie? Hmm, właściwie to dużo, ponieważ spodziewamy się przybycia bociana na początku wakacji... ;)

Tak, tak, trochę było nerwów na początku i być może dlatego też nie mogłam patrzeć na igłę, ale mam nadzieje teraz będzie szczęśliwie 'do przodu' :).

Buzia dla wszystkich, którzy mimo tego że mnie nie było tu zaglądali.