wtorek, 27 marca 2012

Finito i dietka ...

Dotrzymałam słowa :). Dziś udało mi się skończyć "zielono mi". Parę posiedzeń po kilka krzyżyków i się udało. Oczywiście kosztem zaniedbania innych prac domowych jak Mała śpi, ale w końcu nie tylko porządkami i innymi pierdołami żyje człowiek ;). Tak więc ostatnia odsłona. Cieszę się ogromnie.
Spóźniona odsłona Tusalowego słoiczka na diecie :). Troszkę niteczek przybywa i bardzo się cieszę z tego powodu. Jak narazie miśki idą na potem, a teraz będę wyszywać raczej hafty jednokolorowe albo z małą ilością kolorów. A oto i słoiczek.

Dziękuję, że do mnie wpadacie i komentujecie.
Skaleczko, do serii gockela mam klucz. Gdybyś chciała to napisz swojego maila, a chętnie się podzielę.

sobota, 17 marca 2012

Czarodziejski kuferek ...

Dziś wpis będzie epokowy :). Przeglądając ostatnio kuferek, w którym gromadzę wszystkie nieoprawione hafciki, znalazłam małe obrazki w sam raz do pokoju dziecięcego. To taki zamiennik póki nie skończę miśków, co na pewno zbyt szybko nie nastąpi  w obecnej, jakże cudnej, małej, pszczółkowej sytuacji ;).
Hafciki wyszyłam chyba z 7 lat temu, ale kto by tam liczył :).
Hipcia musiałam wyszyć, rozbroił mnie spojrzeniem, fioletowo-różowy przystojniak :).



Ślimak też mnie powalił, swoim uśmiechem :). Pierwszy raz wyszywałam na lnie i pamiętam, że podobało mi się, chociaż na tej próbie się skończyło, nie wiem dlaczego ...


A Kubusia na swoim hafciarskim koncie musi mieć każda szanująca się hafciarka ;).Hi, hi :)
 Te obrazki już niedługo, mam nadzieję, oprawić w jakieś rameczki i zawiesić w pokoiku.
Miśków jak narazie nie ruszyłam od ostatniego pokazania, tylko wzięłam się za tło w gockelu, udało mi się chwilkę powyszywać wczoraj i może uda mi się troszkę dziś, Kilka krzyżyków zawsze do przodu. Uparłam się na dobre i chcę jak najszybciej skończyć.
W sumie, to mam pomysł, iż nie pokaże się tu dopóki nie skończę tła, o, niech tak będzie. Więc do skończenia "zielono mi" :).

niedziela, 11 marca 2012

"Zielono mi", czyli przedostatnia odsłona ...

Jeszcze przed narodzinami Małej chciałam Wam pokazać już przedostatnią odsłonę gockelowego tła. Może uda mi się go skończyć powolutku, jak Mała będzie spała, bo przyznam się bez bicia, że już od kilku dni myślę o złapaniu igły w swe ręce :).

Na dzień dzisiejszy "zielono mi" prezentuję się tak i już naprawdę jest mi zielono od tego tła, mam nadzieję już niedługo go skończyć...



Dziękuję Wam bardzo za przemiłe komentarze, Malutka również dziękuje i pozdrawia ;).

wtorek, 6 marca 2012

Już w domku ...:)

Witajcie blogowe ciocie :). Od niedzieli jesteśmy już w domku. Każda sekunda spędzona z tą Naszą mała istotką jest niesamowita. Uczymy się siebie nawzajem i jest cudownie. Trzymam ją na rękach i dech mi zapiera ... Tata przygotował Nam wspaniałe powitanie, były śliczne bukiety, kolorowe balony i pyszny tort od teściowej ;). W najbliższym czasie raczej na pewno wpisy będą rzadko, ale postaram się :).
Dziękuję Agnieszko za wyróżnienie, jest mi ogromnie miło. Nie będę podawała 5 innych blogów, ponieważ tak naprawdę jest ich zbyt dużo, które mogłabym wyróżnić... :)

czwartek, 1 marca 2012

Rybka, Maja!

Dzisiejszy temat publikuje w zastępstwie świeżo upieczony i bardzo szczęśliwy Tata. Trzymając się tematu morskiego, nasza Córeczka urodziła się pod znakiem Rybki. Nasza blogowa mamusia miała nosa, oprawiając latarnie :). 


Na imię mi Maja, urodziłam się 1 marca 2012 roku o godzinie 12.10. Jestem piękną i zdrową dziewczynką. Ważę 3kg i mam 50cm wzrostu!
 
Mamusia nie pozwoliła mi długo czekać, po krótkim oczekiwaniu i szybkim wypłynięciu na powierzchnię, odetchnęłam z ulgą! (oczywiście szukając drogi do pokarmu... ).  

Mamusia czuje się dobrze, Przekazuje Uściski i Pozdrowienia dla Was wszystkich, dziękując za komentarze i czas poświęcony na czytaniu.


Drogie Panie,
Poczytując publikacje Waszych postów i wspaniałych prac przyznaję że należą Wam się ukłony i same pochwały. Wykonujecie wspaniałą parce którą bardzo doceniam.